kIRA NIN

SISTRUM rozmawia o L*KULTURZE
Egzystowanie poza binarnością jest fantastyczne. Rozmowa z Kirą Nin


Agnieszka Małgowska: Trafiłam na Twoje grafiki przy okazji lektury antologii "Tęczowe i fantastyczne". Skąd zainteresowanie fantastyką?

Kira Nin: Fantastyka to jedna z rzeczy, które były w moim życiu od zawsze. Od dzieciństwa wyobrażałum sobie historie, praktycznie cały czas miałum w głowie jakąś aktywną fantazję, którą bawiłum się w wolnym czasie, z czasem zaczęłum też zapisywać niektóre z nich i ilustrować. Byłum tym dzieckiem, które na spacerze w lesie szukało niezwykłych miejsc, i to mi zostało do dziś. Wcześnie nauczyłum się czytać, mój dom był czytający, więc miałum dostęp do dużej liczby książek i od zawsze najbardziej podobały mi się te z fantastycznymi elementami, bardzo mnie ciągnęło do czegoś więcej, rzeczy poza zwykłą codziennością. Nie pamiętam, kiedy po raz pierwszy wpadła mi w ręce fantastyka, ani co to było, ale kilka ostatnich lat podstawówki to był czas, gdy świadomie szukałum literatury fantastycznej. Z początku bez specjalnej selekcji – w bibliotece wybór był niewielki, moim głównym źródłem były stoiska z używanymi książkami, skąd brałum wszystko, co było tanie i wyglądało w miarę interesująco. To była mieszanka, dużo klasyki gatunku, sporo serii, stare numery Nowej Fantastyki. Niekiedy to była bardzo marna literatura, ale był to dobry sposób na odkrycie, jakie rzeczy mi się podobają i punkt startowy do poznawania kolejnych autorów.

CZYTAJ WIĘCEJ
Egzystowanie poza binarnością jest fantastyczne. Rozmowa z Kirą Nin